Morbus Demonicus
Dowódca
Dołączył: 18 Lip 2005
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:04, 23 Gru 2005 Temat postu: Zabrali pasy !! |
|
|
Koniec świata
Ogłaszam koniec świata. Wojsko traci ducha. Nieodwracalnie. Tempo w jakim odchodzą w zapomnienie kolejne symbole służby ojczyźnie z bronią u nogi powoduje, że wkrótce porozumnienie między weteranami a nową generacją stanie się zupełnie niemożliwe, niezależnie od czasu trwania biesiady.
Proszę- onuce, fryzury, gebeesy, fala, przepustki... dziś kolej na pas główny.Wszelkie informacje na zniesienie obowiązku noszenia pasa głównego, niezależnie od stopnia ich oficjalności, traktowano dotąd z dystansem. Żołnierz w ubraniu polowym bez pasa ( i bez sznurowadeł oczywiście) kojarzył mi się dotąd jedynie ... z aresztantem.
Pas główny przez dziesięciolecia stanowił symbol, określał ststus i osobowoś. Podciągnięty pod pacgy i zaciśnięty na ostatnią diurkę wprawdzie ograniczał ruchy i tamował oddech, ale symbolizował lojalnośc i regulaminowośc. Wróżył błyskotliwą karierę. Poluzowując go,
mogliśmy nabrac powietrza pełną piersią, lecz tym samym nadawaliśmy sygnał: A mnie to wszystko pier...! Oczywiście między pozycjami skrajnymi było wiele pozycji pośrednich, subtelnych niuansów i sugestii. Nie trzeba było inwigilowa człowieka , wystarczył rzut okiem na pas. Pas również pozwalał na nawiązywanie kontaktu z podwładnym. Wystarczyło rzuci zgrabne zdanko: “ Podciągnijcie ten pas , bo wam przyrodzenie urwie” - a już obie strony komunikowały się na tej samej fali. Pozbawienie pasa to jakby przydzielenie każdemu takiej samej twarzy.
I cóż, niewiarygodne stało się pewnym. Prowadząc działania agenturalno – reporterskie, przechwyciłem dokument o najwyższej klauzuli wiarygodności: “ Dowódca Wojsk Lądowych na podstawie rocznej WL zezwolił , aby żołnierze mogli nosi ubrania polowe bez założonego pasa głównego. W związku z powyższym polecam niepodejmowac interwencji wobec tak ubranych żołnierzy”. Podpisano : Komendant główny Żandarmerii Wojskowej gen. bryg. dr Bogusław Pacek.
Tego źródła niemożna zakwestjonowac.
Sonda reporterska przeprowadzona na poligonie, a więc w warunkach bojowych, zakończyła się zupełnym fiaskiem. Poważni z pozoru oficerowie wybuchneli do mikrofonu śmiechem i rozbiegli się na trzy strony świata... w czwartą niemogli, bo tam pozycję zajmował przeciwnik. Następnie jednak mając świadomośc, że w dzisiejszej dobie każde nagranie może byc wykorzystane w nieprzewidywalny sposób , wydelegowali porucznika z pełnomocnictwami rzecznika prasowego, który oznajmił rzecz nastepującą: Ci z nas którzy wrócili z misji, noszą kurtki gorateksowe, na których pas w żaden sposób nieda się zainstalowac. Pozostali noszą kurtki “bechateksowe” , w których bez pasa wyglądają jak ruskie babuszki. Byliśmy w tej sprawie wielokrotnie nagabywani przez przełożonych, kontrolujących i wścibskich. A tu prosze, zezwolenie to jak rozkaz! Pstryk i wszystko jasne! Koniec świata.
Jest to artykuł z “Polska Zbrojna” nr 5 (419) z 30 stycznia2005
Moim zdaniem absurd w czystej formie-zabranie pasów ma się rozumiec.
Bez pasa wojsko hasa
bez pasa głównego nie można było:
pokazac się przed obliczem dowódcy
uścisnąc dłoni ministra
nosic kanistra
dostac medalu i nagrodowej przepustki
odpalic rakiety
zjeśc kanapki na przerwie
wziąśc łopaty do ręki
dotykac dalekopisu
poznac tajników geodezji i topografii
strzelac z granatnika
wygrac biegu na OSF
zorganizowac przemarszu.
Itp itd
Post został pochwalony 0 razy
|
|